Maski a grzybica płuc
Czy maseczki nałożone na usta i nos mogą szkodzić ludzkiemu organizmowi? Na to pytanie odpowiedzieliśmy już wielokrotnie na naszym portalu, jednak dziś ponownie pochylimy się nad tą kwestią z tego względu, że dostrzegamy coraz więcej osób przebudzonych, które maseczki noszą na brodzie lub uchu, ponieważ jak już wiemy i oni również, maseczki jedyne, przed czym chronią to przed mandatem, który de facto jest niezgodny z Konstytucją RP.
Badania naukowe udowodniły, że maseczki już po piętnastu minutach stają się siedliskiem bakterii, wirusów, grzybów i pleśni. Co to oznacza? To oznacza otwartą drogę do grzybicy płuc, zapalnie płuc a także osłabienia organizmu na każdym szczeblu, ponieważ nieustannie poddajemy go zatruciu. Dodatkowo ostatnie rewelacje donoszą, że w dłuższej perspektywie maseczki mogą powodować rozwój raka płuc.
Nie chcemy tutaj nikogo straszyć, ponieważ w żadnym wypadku nie o to chodzi, lecz przede wszystkim mamy na celu szerzenie świadomości społecznej. Dodatkowo jak wykazują inne badania naukowe, poziom natężenia dwutlenku węgla pod maseczką jest kilkukrotnie wyższy aniżeli dopuszczalny poziom stężenia dwutlenku węgla w powietrzu wdychanym. Co to oznacza? Dwutlenek węgla w nadmiarze jest szkodliwy, to też resztę dopowiedzcie sobie sami.
Spójrzcie na drugiego człowieka, czy dostrzegacie, aby jego organizm wytworzył „cos” co zasłania usta i nos? Oczywiście nic takiego nie istnieje, zatem natura i sam stwórca „rozumieli”, że tego typu „dodatek” stanowiłby poważne zagrożenie dla nas, dla ludzi. I oczywiście tutaj nic nie wydarzy się z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc. Lecz po wielu latach w populacji Polek i Polaków, zacznie szerzyć się pandemia chorób płuc, chorób serca, licznych nowotworów, problemów z układem nerwowym, który zostanie zdewastowany w wyniku notorycznego niedotlenienia organizmu. To wszystko jeszcze przed nami.
Oczywiście w tym momencie wiele osób zada pytanie: „co z pandemią, jak się przed nią w takim razie chronić?” Otóż odpowiedź na to pytanie, na tę obawę zawiera dwa kamienie milowe. Po pierwsze pandemia nie istnieje, istnieje natomiast koronawirus SARS-CoV-2, który powoduje chorobę COVID-19, jednak jego zasięg jak i zjadliwość są znacznie bardziej ograniczone aniżeli wskazywałyby na to informacje płynące z mediów głównego nurtu.
Podstawowy błąd, który doprowadził naszą cywilizację nad skraj przepaści, to błąd oparcia się na niewiarygodnych testach PCR, które praktycznie wszystko kwalifikują jako SARS-CoV-2. Przełomem w batalii o prawdę na temat testów PCR było oświadczenie WHO, które przyznało, że wyżej wspomniane testy są niewiarygodne i dają za dużo FAŁSZYWIE pozytywnych wyników. Zatem pierwszy kamień milowy to FAKT, że pandemia nie istnieje.
Drugi kamień milowy to zrozumienie, że maseczki przed niczym nas nie chronią. Noszenie maseczki, która miałaby chronić przed koronawirusem, to tak jak zatrzymywać bieg strumienia wody sitkiem. Koronawirusy przenikają do organizmu również przez oczy, zatem czy nosisz maseczkę na oczach? Bo jeżeli tylko na nosie i ustach to nie chronisz się wcale. Rozumiesz, z jakim paradoksem i paranoją mamy do czynienia?
Na koniec chcemy napisać wyraźnie, że koronawirus SARS-CoV-2 został wyposażony przede wszystkim w medialny terror. Koronawirus SARS-CoV-2 oraz operacja fałszywej flagi w postaci pandemii, to zbrodnia przeciwko ludzkości, to akt wojny skierowany przeciwko nam i naszym rodzinom. Każdy polityk, dziennikarz, publicysta, ekspert i lekarz, który bierze w tym udział, według nas jest zbrodniarzem i kiedyś odpowie za wszystko i jeżeli to nie wydarzy się tutaj na ziemi, to wydarzy się po śmierci przed samym Bogiem.
Dodaj komentarz