Socjopaci na stołkach
Wczoraj socjopatyczny minister Niedzielski zapowiedział, że od przyszłego tygodnia „szczepienie” dzieci prawdopodobnie się rozpocznie. Ponieważ mamy do czynienia z kompletnie zdeprawowaną władzą i gnijącym zapleczem „niepokornym”, to przewidywanie kolejnych ruchów w obronie dostępu do koryta staje się banałem. Daję pełną, stuprocentową gwarancję, że za chwilę zacznie się nowe szczucie przygotowane przez tego samego socjopatę Niedzielskiego i propagandowy pion PiS. Tym razem chodzi o seniorów, którzy do tej pory, posługując się rozumem albo intuicją i doświadczeniem życiowym, nie dali się zaszantażować i nie wzięli udziału w eksperymencie „medycznym”.
Na czym polega następna marksistowska akcja propagandowa, przygotowywana przez „obóz patriotyczny”? Na ulubionym modelu postępowania marksistów, po części ujawnionym w tytule. Lekarze rodzinni, którym PiS zapewnił dwukrotnie wyższe dochody za czterokrotnie mniejszy wysiłek i zupełną bezkarność w związku z wykonywaniem swojego zawodu, będą mogli „zachęcać” seniorów do przyjęcia „szczepionki”. Niedzielski, jak każdy socjopata, uważa się za wybitnie inteligentnego, ale jego wypowiedzi, pomimo licznych grafomańskich i biurokratycznych ornamentów, są proste do rozszyfrowania jak żyrafy wchodzące do szafy. Jak czytać tę wypowiedź Niedzielskiego?
(…)lekarze rodzinni otrzymają możliwość stworzenia listy osób w wieku powyżej 60 lat, które dotąd się nie zaszczepiły i na podstawie tych list będą mogli dotrzeć do tych pacjentów i zachęcać ich do szczepienia (…)
Dokładnie tak jak samego Niedzielskiego, czyli sprawdzić w słowniku definicję socjopatii i nałożyć ją na powyższe słowa. Dla normalnego człowieka to zdanie znaczy tylko tyle, że lekarze mają możliwość pozyskania dotykowej wiedzy na temat przebiegu leczenia pacjenta. Dla socjopaty to jasny komunikat skierowany do wykonawców, w jaki sposób mają prześladować swoje ofiary. Zdecydowana większość ludzi starszych przed lekarzami czuje większy respekt niż przed policją, to jest jeden z tych „uświęconych” zawodów, które czynią ze „zwykłego człowieka” szarą myszkę. Kiedyś tylko ksiądz miał wyższy posłuch, ale dziś lekarz zdecydowanie wyprzedził księdza. Sam telefon od lekarza nie tyle jest presją, co ustawieniem starszej osoby do kąta, jak ostatniego smarkacza. W całej historii polskiej medycyny zdarzyło się może raz, że lekarz z przychodni zadzwonił do pacjenta, jeśli już robiła to recepcjonistka albo pielęgniarka. Gdy dodatkowo starsza osoba usłyszy, że jest niezaszczepiona i dlatego nie będzie mogła przyjść do przychodni i pozostanie jej tylko „teleporada” albo wykonanie testu za 450 zł, to cała reszta układa się sama.
Proceder ten jest jednym wielkim bezprawiem i to podlegającym prawu karnemu, nie wspominając o słynnym łamaniu konstytucji, ale kto to sprawdzi i osądzi? Dokładnie ta sama prokuratura i sądy, które rozliczą Niedzielskiego, Morawieckiego i Kaczyńskiego za pozbawienie życia 130 000 Polaków. PiS w swojej „pandemicznej” paranoi przekracza kolejno wszelkie granice perfidii, ostatnią granicą jest zastraszanie bezbronnych, czyli dzieci i starców. „Szczepienia są dobrowolne”, ale jeśli się nie zaszczepisz to twój „lekarz rodzinny” tak cię ustawi, za odpowiedni dodatek „kowidowy”, że w stanie przedzawałowym jeszcze raz przemyślisz swoją błędną decyzję. Takie „narzędzia” socjopata Niedzielski dostarczy też innym podmiotom, przede wszystkim pracodawcom i dyrektorom szkół, którzy będą realizować te same bolszewickie formy zachęty.
Oddzielanie wrogów ludowej („patriotycznej”) ojczyzny, od zdrowej, nomen omen, tkanki narodu to jest jedyny scenariusz na uniknięcie odpowiedzialności za ludobójstwo, którego dopuścił się PiS. Będą przerzucać odpowiedzialność na umarłych i chorych, będą prześladować starców i dzieci, bo w ciągu jednego roku w obronie władzy opanowali te techniki, które bolszewikom zajęły całe lata. I znów rodzi się sakramentalne pytanie, w jaki sposób sobie z tym radzić? W przypadku bolszewików metoda jest wyłącznie jedna, żadnej dyskusji, ale szable do boju, lance w dłoń, bolszewika goń, goń, goń. Przekażcie swoim rodzicom i dziadkom, że takie telefony są bezprawiem i nikt im leczenia odmówić nie może. Przy okazji dołóżcie zalecenie, aby nigdy więcej przy urnie się nie stawiać, choćby dawali 15 emeryturę. Cytując klasyka: „Brać i nie głosować”.